Polscy odkrywcy znaleźli skarb. Leżał kilkaset lat w mazowieckim lesie

Polscy odkrywcy znaleźli skarb. Leżał kilkaset lat w mazowieckim lesie

Dodano: 
Skarb odkryty na Mazowszu
Skarb odkryty na Mazowszu Źródło: Tomasz Fijałkowski
Polscy poszukiwacze skarbów odnaleźli kilkusetletnie monety w mazowieckim lesie. Cenne znalezisko ma wielkie znaczenie historyczne.

W lesie pod Pomiechówkiem dokonano niezwykłego odkrycia. Poszukiwacze skarbów natrafili na kilkanaście XVI-wiecznych monet, które stanowią cenne źródło informacji dla historyków i numizmatyków. Talary pochodzące z różnych regionów Europy rzucają nowe światło na handel i kontakty międzynarodowe w tamtym okresie. Szacuje się, że wartość rynkowa znaleziska to około pół miliona złotych.

Wielki skarb znaleziony przez polskich odkrywców

W trakcie poszukiwań prowadzonych przez wspólne siły Polskiego Stowarzyszenia Poszukiwaczy „Husaria” oraz Stowarzyszenia Historyczno-Badawczego „Triglav” i Nieporęckiego Stowarzyszenia Historycznego dokonano niezwykłego odkrycia. W lesie pod Pomiechówkiem, dwóm członkom „Triglava”, Szymonowi i Sławomirowi Milewskim, udało się odnaleźć ukryty skarb składający się z 17 srebrnych talarów.

Zróżnicowanie monet, pochodzących z mennic saksońskich, niderlandzkich, brandenburskich i polskiej, sugeruje, że ich właścicielem mógł być uczestnik burzliwych wydarzeń XVII w. – Wojny Trzydziestoletniej oraz późniejszych walk ze Szwedami pod Nowym Dworem Mazowieckim. Najstarsza z monet datowana jest na 1604 r., a najmłodsza na 1641, co dodatkowo potwierdza tę hipotezę. Cały skarb, ważący blisko pół kilograma srebra, ma nie tylko znaczną wartość historyczną, ale także wysoką wartość numizmatyczną, informuje portal zwiadowcahistorii.pl.

Odkrywcy nie spodziewali się tak wielkiego skarbu

„Przemierzając las dostałem telefon, że wyszły srebrne monety. Pomyślałem, że jakieś srebrne kopiejki pewnie bo w okolicy były rosyjskie stanowiska z drugiej wojny. Jak ja się zdziwiłem gdy podbiegł do mnie Szymon Milewski z krzykiem, że tata (Sławomir Milewski) znalazł monety jak pół dłoni… Też pobiegłem. Na wierzchu było 6 wielkich monet. Chłopaki poinformował mnie, że w dołku nadal są sygnały. Równocześnie z naszymi okrzykami przybyli grzybiarze zobaczyć co się stało. W tym momencie jako kierujący poszukiwaniami podjąłem decyzję o podjęciu monet ponieważ dość mocno zainteresowały przypadkowych przechodniów. Po telefonie na miejsce przybył również archeolog Piotr Duda. I wtedy się zaczęło… Jedna po drugiej wychodziły. Łącznie wyszło 17 monet, których stan zachowania jest nieprawdopodobny, większość ma zachowane detale”. – relacjonował poszukiwania prezes PSP „Husaria” na portalu zwiadowcahistorii.pl.