W Polsce brakuje około 1,3 mln mieszkań. Najbardziej są potrzebne mieszkańcom w największych aglomeracjach, dlatego aż 1/3 brakuje w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście, Poznaniu i Łodzi.
Z analizy ekonomistów banku Credit Agricole przytoczonej przez dziennik „Rzeczpospolita” wynika, że do 2045 roku liczba pustostanów w Polsce zwiększy się z 1,7 mln do niemal 3,6 mln. Według GUS do 2045 roku liczba gospodarstw domowych spadnie nawet o 2 mln.
Mieszkanie to nieosiągalne marzenie wielu Polaków
Ludność Polski przez pół roku zmniejszyła się prawie o 90 tys. osób. Z danych GUS opublikowanych w lipcu 2025 roku wynika, że na każde 10 tys. mieszkańców naszego kraju ubyły 23 osoby. Znowu spadła również liczba rodzących się dzieci, a przybyło zgonów.
„Na koniec czerwca ludność Polski liczyła około 37 mln 401 tys. osób, tj. o około 162 tys. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku oraz o około 88 tys. mniej niż na koniec 2024 r”. — głosi raport GUS. Szacuje się, że w pierwszym półroczu 2025 roku zawarto około 48,5 tys. małżeństw, czyli podobnie jak przed rokiem.
Pojawia się też inny trend. Unijny urząd statystyczny Eurostat podał, że w 2024 roku w Europie było 202 mln gospodarstw domowych, z czego 75 mln stanowiły osoby samotne bez dzieci. Podczas gdy w ciągu ostatnich dziesięciu lat liczba gospodarstw domowych wzrosła ogółem o 5,8 proc., wzrost gospodarstw jednoosobowych wyniósł 16,9 proc. i był największy spośród wszystkich form życia.
Puste mieszkania w Polsce jak na Sycylii – za 1 euro
Zdaniem Credit Agricole, zmiany w mieszkalnictwie będą najbardziej odczuwalne we wsiach i małych miastach, a także w aglomeracji górnośląskiej. Bank wskazał przykłady gmin, w których już teraz sytuacja demograficzna jest dramatyczna. W skali kraju liczba zgonów już teraz przewyższa liczbę urodzeń o 170 tys. w skali roku.
Według prognoz, ceny nieruchomości w mniejszych ośrodkach mają spaść, a w większych – ustabilizować się. „Z analizy wyłania się obraz gmin, które się zwijają, z domami pozamykanymi na zardzewiałe kłódki” – powiedział cytowany w artykule dr Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole. „To mogą być miasta widma jak na Sycylii, gdzie nieruchomości sprzedaje się za symboliczne euro” – dodał.
Czytaj też:
Mieszkanie dla Seniora. Program startuje już 12 listopada