Złoto w ostatnich latach szybko drożeje, a niedługo może przebić cenę 11 tys. zł za uncję. Osoby, które kupiły kruszec na początku tysiąclecia mogą teraz mówić o kilkukrotnie pomnożonych zyskach.
Cena złota rośnie bardzo szybko
„Wczesnym południem cena złota w przeliczeniu po bieżącym kursie dolara sięgnęła 10 680 złotych za uncję, kolejny już dzień ustanawiając nowe nominalne rekordy wszech czasów. A niespełna miesiąc temu donosiliśmy o przebiciu poziomu 10 000 zł/oz”– informuje na łamach portalu bankier.pl Krzysztof Kolany.
Z zestawienia cen złota wyrażonych w polskich złotych opublikowanych na bankier.pl. wynika, że w 2007 r. uncję złotego kruszcu kupowaliśmy jeszcze za 2 tys. zł. Pod koniec 2011 r. cena złota zaczynała już dobijać do kwoty 6 tys. zł za uncję, jednak finalnie jej nie przekroczyła, a złoto po dwóch latach zaczęło ponownie tanieć i do 2019 r. trzymało się w granicach między 4 a 5 tys. zł za uncję. 6 tys. zł za uncję zostało przekroczone dopiero w drugiej połowie 2019 r. i od tamtej pory, nie licząc drobnych wahań, jego cena stale rośnie, a niedługo może przekroczyć 11 tys. zł.
Jeśli więc ktoś zdecydował się na zakup np. 4 uncji w 2007 r., to nie licząc kosztów dodatkowych w postaci dostawy i marży musiał przeznaczyć na ten cel 8 tys. zł. W tej chwili będzie to niemal 44 tys. zł.
Kolany tłumaczy, że sytuacja na rynku złota w 2024 r. jest bezpośrednim efektem zmian w polityce monetarnej Stanów Zjednoczonych. Agresywna polityka obniżania stóp procentowych przez Fed, prowadzona w warunkach podwyższonej inflacji, sprawia, że realne stopy procentowe zmierzają w kierunku zera. Historycznie takie warunki okazywały się niezwykle korzystne dla złota, a inwestorzy coraz bardziej liczą na powtórzenie tego scenariusza.