W 2024 roku w Centrach Powiadamiania Ratunkowego odnotowano ponad 20 mln połączeń przychodzących. To o ponad 2 mln zgłoszeń mniej niż rok wcześniej.
W Polsce funkcjonuje 17 Centrów Powiadamiania Ratunkowego (CPR), które odbierają połączenia kierowane na numery alarmowe 112, 997 oraz 998. Na stanowisku operatora numerów alarmowych zatrudnionych jest ponad 1,22 tys. osób. W porównaniu z 2023 roku to więcej o około 35 etatów.
11 lutego to Europejski Dzień Numeru Alarmowego 112
Najwięcej połączeń przychodzących w 2024 roku zarejestrowano w CPR w Katowicach (ponad 2,1 mln zgłoszeń), w Radomiu (niemal 1,9 mln zgłoszeń) oraz we Wrocławiu (niemal 1,8 mln zgłoszeń).
Prawie 37 proc. wszystkich połączeń zostało zakwalifikowanych jako niezasadne, czyli niewymagające interwencji służb. Ponad 25 proc. zgłoszeń przychodzących zostało anulowanych, co oznacza, że dzwoniący rozłączył się przed nawiązaniem połączenia.
Z czym najczęściej dzwonimy pod 112?
Najwięcej połączeń zarejestrowano w miesiącach letnich: w czerwcu (prawie 1,8 mln zgłoszeń), w lipcu oraz w sierpniu (ponad 1,9 mln zgłoszeń w tych miesiącach). Średni czas oczekiwania dzwoniącego na odbiór połączenia w 2024 roku wynosił 9,47 sekundy. Wśród kategorii zdarzeń alarmowych wyróżniają się:
- zdarzenia dotyczące komunikacji drogowej (ponad 760 tys.)
- zakłócenia porządku publicznego (ponad 574 tys.)
- złe samopoczucie (ponad 544 tys.)
- interwencje domowe (ponad 441 tys.)
Na numery alarmowe najczęściej dzwoniono w piątki (ponad 2,9 mln połączeń) i w soboty (ponad 3 mln). Niemal 45 proc. wszystkich telefonów jest do Policji, a ponad 40 proc. do Państwowego Ratownictwa Medycznego, natomiast do służb pomocniczych skierowano ponad 8 proc. Pozostałe zgłoszenia przekazano do Państwowej Straży Pożarnej (ponad 6,5 proc.).