Ministerstwo Obrony Narodowej przedstawiło projekt specustawy mającej usprawnić realizację inwestycji obronnych, co wywołało sprzeciw działkowców. Polski Związek Działkowców nie neguje możliwości likwidacji ogrodów działkowych na potrzeby wojska, ale krytykuje zapisy ograniczające – ich zdaniem – prawo do pełnego odszkodowania za wywłaszczenie. O tym, jakie jest zdanie resortu obrony na ten temat, informuje "Fakt".
Działkowcy liczą na wywłaszczenia
Prezes PZD, Eugeniusz Kondracki, zgłosił poprawki do projektu specustawy MON, wskazując, że w pobliżu lotnisk i poligonów znajduje się ok. 100 ogrodów działkowych, z których korzysta 20 tys. rodzin. Związek domaga się m.in. odszkodowań za nasadzenia i obiekty według kosztów odtworzenia oraz ryczałtu na przeprowadzkę. PZD apeluje także o usunięcie zapisów, które mogłyby ograniczać prawa działkowców i stowarzyszeń ogrodowych do odszkodowań, podkreślając, że proponowane zmiany nie obciążą budżetu państwa.
Ministerstwo Obrony Narodowej podkreśla, że prace nad ustawą trwają, a ostateczny kształt przepisów nie jest jeszcze przesądzony. Projekt zakłada wypłatę odszkodowań zarówno działkowcom, jak i stowarzyszeniom ogrodowym za mienie znajdujące się na terenach przeznaczonych pod inwestycje strategiczne, przy czym rozwiązania mają być zgodne z zasadami znanymi z innych specustaw.
Ogródki działkowe systematycznie maleją
Polski Związek Działkowców poinformował, że tylko w ubiegłym roku powierzchnia rodzinnych ogrodów działkowych zmniejszyła się o 100 ha, głównie z powodu ich likwidacji lub zwrotu niezagospodarowanych terenów właścicielom – gminom i Skarbowi Państwa. Równocześnie udało się jednak pozyskać około 7,4 ha nowych gruntów pod przyszłe ogrody. Obecnie PZD zrzesza ponad 4,5 tys. ROD-ów, obejmujących ponad 900 tys. działek.
Związek ostrzega, że projekt specustawy MON może prowadzić do wywłaszczeń bez należytej rekompensaty. Przedstawiciele działkowców zarzucają ustawie odbieranie im prawa do odszkodowań za utracone plony czy obniżenie wartości działek, a stowarzyszeniom – za koszty likwidacji ogrodów. Uważają to za działania niekonstytucyjne i przerzucające odpowiedzialność finansową na samych działkowców.