Polskie prawo zakazuje wypalania traw, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów. Kodeks wykroczeń już przewiduje za to karę nagany, aresztu lub grzywny, której wysokość może wynieść od 500 zł do 5 tys. zł. Ale Polacy wciąż to robią.
Jeśli w wyniku podpalenia trawy dojdzie do pożaru, który sprowadzi zagrożenie utraty zdrowia lub życia wielu osób albo zniszczenia mienia wielkich rozmiarów, wtedy sprawca już dziś podlega karze pozbawienia wolności nawet do 10 lat.
Pożar niszczy wszystko dookoła
Wbrew krążącym mitom wypalanie twa nie użyźnia gleby, nie niszczy chwastów, nie pomaga w walce z komarami czy kleszczami za to niszczy bioróżnorodność, zanieczyszcza powietrze, jest przyczyną poważnych pożarów.
Wypalanie często oznacza także nieodwracalną degradację gleby. Temperatura ziemi podnosi się do ok. 1000 °C. W pożarach łąk giną drobne ssaki i ptactwo, które gniazdują w wysokich trawach, całe kolonie mrówek, a także biedronki, które są sprzymierzeńcem człowieka w walce z mszycami. Dym uniemożliwia trzmielom i pszczołom zapylanie kwiatów. Zniszczeniu ulegają warstwy próchnicy oraz mikroorganizmów odpowiadających za równowagę biologiczną.
Sześć razy większa kara za wypalanie traw
Ministerstwo Sprawiedliwości postanowiło zaostrzyć przepisy karne w odpowiedzi na coraz częstsze i groźniejsze pożary, których skutki bywają katastrofalne. Jedną z najważniejszych zmian w projekcie nowelizacji Kodeksu wykroczeń jest podniesienie maksymalnej grzywny z obecnych 5 tys. zł aż do 30 tys. zł.
Jak podaje agrofakt.pl taką karę za wypalanie traw mogą otrzymać osoby, które:
- rozniecają ogień w lasach, na łąkach, torfowiskach lub w ich pobliżu (poniżej 100 m),
- wypalają trawy i inne pozostałości roślinne w sposób niedozwolony,
- nie zapewniają odpowiedniego nadzoru nad ogniem,
- nie przestrzegają przepisów przeciwpożarowych.
Dotychczas osoby przyłapane na wypalaniu traw często kończyły z karą nagany lub symbolicznym mandatem. Nowelizacja przewiduje usunięcie tej najłagodniejszej formy sankcji. W przypadku popełnienia kilku wykroczeń na przykład wypalanie w pobliżu lasu i bez nadzoru – mandat może sięgnąć nawet 6 tys. zł.
Czytaj też:
Dwie nieoczywiste dzielnice Warszawy: rzeka i łąki. Znasz je?