Uwaga właściciele mieszkań i domów. Oszuści powrócili do starej metody wyłudzania pieniędzy „na konserwatora”. Przestępcy podszywają się pod pracowników PSG w celu pobierania nienależnych pieniędzy za rzekomą naprawę lub serwis instalacji gazowych.
Oszuści grasują w całej Polsce. Podszywają się pod pracowników PSG
Ofiarą tylko jednego przestępcy padło nawet 60 osób. Władze Polskiej Spółki Gazownictwa przypominają, że ich pracownicy nie pobierają żadnych pieniędzy od klientów. PSG nie świadczy usług dotyczących montażu i przeglądu wewnętrznych instalacji gazowych.
Motyw oszustów jest banalnie prosty. Typują oni mieszkania lub domy, w których do ogrzewania, gotowania lub zasilania używa się gazu. Następnie podają się oni za kontrolerów lub monterów PSG. Zapewniają o konieczności montażu lub sprawdzenia dodatkowych elementów instalacji gazowej i domagają się za to zapłaty. Po uiszczeniu opłaty oczywiście znikają z pieniędzmi.
„We Wrocławiu natomiast policjanci poszukiwali mężczyznę, który podawał się za pracownika gazowni i odwiedzał klientów w celu sprawdzenia stanu kuchenek gazowych w mieszkaniu. Jak podają służby, mężczyzna mógł oszukać 60 osób, na łączną kwotę co najmniej 120 tys. zł” – czytamy w oświadczeniu opublikowanym na oficjalnej stronie internetowej spółki.
To należy zrobić, gdy podejrzewamy, że padliśmy ofiarą oszusta
Jeżeli jakakolwiek osoba podająca się za pracownika instytucji energetycznych wzbudzi nasz niepokój i będzie usiłowała się dostać do naszego mieszkania, to natychmiast powinniśmy reagować.
„W przypadku jakichkolwiek wątpliwości spółka zaleca kontakt z administratorem budynku lub pod numerem alarmowym 112. Od poniedziałku do piątku w godzinach 7:00–18:00 można także zweryfikować tożsamość pracowników Polskiej Spółki Gazownictwa pod ogólnopolskim numerem Contact Center 22 444 33 33” – podała spółka w opublikowanym oświadczeniu.