Najważniejszymi zmianami ogłoszonymi przez Donalda Tuska ma być dużo większa przejrzystość w systemie podatkowym, co przełoży się na ułatwienie pracy m.in. księgowym i przedsiębiorcom. Zyskać mają również zwykli obywatele, a oszuści podatkowi mają już nie spać spokojnie. O zmianach w systemie podatkowym informuje "Fakt".
Zmiany w systemie podatkowym ogłoszone przez Donalda Tuska
Premier Donald Tusk zapowiedział istotną zmianę w zasadach odpowiedzialności podatkowej. Zgodnie z nowymi regulacjami to urzędy skarbowe, a nie podatnicy, będą musiały udowodnić umyślne naruszenie przepisów. Jeśli fiskus nie przedstawi dowodów na świadome oszustwo lub błąd, obywatel zostanie uznany za niewinnego.
Zmiana ta jest odpowiedzią na skargi przedsiębiorców i księgowych, którzy od lat wskazują na skomplikowanie i rygorystyczność przepisów. Rząd chce, aby drobne uchybienia nie prowadziły do surowych konsekwencji. Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad szczegółowymi regulacjami, które mają uprościć procedury podatkowe i zwiększyć ich przejrzystość.
Państwo nadal traci mnóstwo pieniędzy przez oszustwa podatkowe
Nowe zasady mają chronić uczciwych podatników, ale nie oznacza to pobłażania dla przestępstw podatkowych. Skala oszustw finansowych wciąż rośnie – w 2024 r. wykryto fikcyjne faktury na kwotę 8,71 mld zł brutto. Ministerstwo Finansów alarmuje, że w ubiegłym roku liczba takich przypadków sięgnęła 291,6 tys., co oznacza wzrost o 130,8 proc. w porównaniu z rokiem wcześniejszym – to najwyższy wynik od 2018 r.
Dane z poprzednich lat pokazują skalę problemu – w 2019 r. wykryto 229 tys. fałszywych faktur, w 2020 r. – 153,4 tys., a w 2023 r. już tylko 126,4 tys. Nagły wzrost może wynikać zarówno z lepszej skuteczności kontroli skarbowych, jak i z wcześniej niedoszacowanej skali oszustw.