Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK) działają na polskim rynku już od kilku lat i na odkładanie pieniędzy w ten sposób decyduje się coraz więcej osób. PPK wspierane są również pieniędzmi z budżetu, które idą na wpłaty powitalne jak również coroczne zastrzyki gotówki. Więcej o Pracowniczych Planach Kapitałowych napisał „Fakt”.
Pracownicze Plany Kapitałowe, państwo daje prezenty
Pracownicze Plany Kapitałowe to działający od 2019 r. dobrowolny program oszczędzania na emeryturę, który funkcjonuje obok ZUS. Składki na konto uczestnika trafiają z trzech źródeł: od pracownika (standardowo 2 proc. pensji), pracodawcy (1,5 proc.) oraz państwa, które na start wpłaca 250 zł, a później co roku 240 zł. Popularność PPK rośnie — na koniec 2024 roku korzystało z niego blisko 3,7 mln osób. Osoby, które oszczędzają od początku działania systemu, mają dziś na kontach nawet o ponad 10 tys. zł więcej niż same wpłaciły.
Warto jednak pamiętać, że wcześniejsze wycofanie środków przed 60. rokiem życia wiąże się z utratą dopłat państwowych i koniecznością zapłaty 19 proc. podatku od zysków kapitałowych. Pracownik może w takiej sytuacji odzyskać swoje składki i 70 proc. wpłat od pracodawcy, z czego reszta trafia do ZUS. Do PPK można przystąpić lub zrezygnować w dowolnym momencie.
Prezent od państwa dla odkładających na PPK
Roczna dopłata do PPK musi trafić na konta uczestników najpóźniej do 15 kwietnia. Aby ją otrzymać za 2024 r., trzeba było zgromadzić na swoim rachunku PPK co najmniej 890,82 zł wpłat. Dla osób z obniżoną wpłatą podstawową (gdy zarobki nie przekraczają określonego progu) ten limit wynosił 222,71 zł.
Stan swojego konta PPK można sprawdzić w dowolnym momencie w serwisie internetowym instytucji finansowej, która obsługuje nasz rachunek. Dostęp do pełnych informacji o wszystkich posiadanych rachunkach PPK zapewnia też platforma MojePPK pod adresem www.rachunek.mojeppk.pl.