Internet pęka w szwach od porad jak napisać CV i pokonać sztuczną inteligencję. Ponad 90 proc. kadrowców przyznaje, że wykorzystuje cyfrowe narzędzia automatyzujące ich pracę, a ponad połowa z nich wykorzystuje w tym celu sztuczną inteligencję.
Z badania GRAPE (Group for Research in Applied Economics) na podstawie danych BAEL wynika, że średni okres znalezienia pracy trwa w Polsce około 8,5 miesiąca. To dlatego, że kandydaci muszą teraz przekonać do siebie nie człowieka, ale algorytm.
AI przejęło rolę kadrowców
Sztuczna inteligencja (AI) kreuje wzorzec idealnego kandydata na dane stanowisko, a następnie porównuje z nim poszczególne zgłoszenia. Sprawdza wiarygodności informacji w dostarczonych przez kandydatów dokumentach, przeczesując ogólnodostępne źródła danych i publiczne profile w mediach społecznościowych.
Potrafi też wyselekcjonować kandydatów na podstawie analizy mowy kandydata. Bazując na słowach i intonacji, określa jego osobowość, zaangażowanie, szczerość czy zdolności komunikacyjne. Tom Cheesewright w wywiadzie dla serwisu gra.pl proponuje nie używać terminu „sztuczna inteligencja” tylko „kognitywne obliczenia”, bo to właśnie one pomagają podejmować decyzje i optymalizować pracę. I radzi zwrócić uwagę na trzy konkretne kompetencje, bo zmieni się sposób pracy.
Tymi kompetencjami człowiek pokona algorytm
Zdaniem Toma Cheesewrighta każda technologiczna rewolucja prowadzi do powstawania nowych zawodów. „Nie wiemy jeszcze, jakie dokładnie miejsca pracy stworzy AI, ale na pewno będą one inne niż te, które tracimy”. Jego zdaniem kluczowe umiejętności to:
- Selekcja informacji (curate) – umiejętność znajdowania, analizowania i weryfikowania informacji. W świecie przeładowanym danymi zdolność odróżniania wartościowych treści od szumu informacyjnego jest nieoceniona.
- Kreatywność (create) – zdolność tworzenia nowych idei i znajdowania innowacyjnych rozwiązań. To kompetencja, której nie da się w pełni zautomatyzować.
- Komunikacja (Communicate) – umiejętność skutecznego przekazywania swoich myśli i współpracy z innymi.
W niedalekiej przyszłości firmy się skurczą, decyzje będą zapadać szybciej i w mniejszych zespołach. "W takiej rzeczywistości umiejętności komunikowania się, negocjacji i przekonywania, stają się kluczowe." – przewiduje Tom Cheesewright.