Eksperci z Polskiego Instytutu Ekonomicznego sprawdzili jak podawanie widełek płacowych w ogłoszeniach o pracę wpływa na na wysokość wynagrodzeń w krajach, w których zdecydowano się takie rozwiązanie wprowadzić. Okazuje się, że płace mogą dzięki temu wzrosnąć.
Widełki płacowe w ogłoszeniach o pracę
Obowiązek publikowania widełek płacowych w ogłoszeniach o pracę ma na celu wzmocnienie pozycji negocjacyjnej pracowników i może prowadzić do wzrostu wynagrodzeń. Pracownicy, szczególnie ci o niższych dochodach, często nie doszacowują płac rynkowych, bazując na własnym wynagrodzeniu. Jawność płac zwiększa ich świadomość możliwości finansowych w innych firmach, co może skłonić ich do zmiany pracy na lepiej płatną.
Coraz więcej państw wprowadza tego typu regulacje – m.in. Austria, Słowacja, Litwa, Łotwa oraz dziesięć stanów USA. W Unii Europejskiej obowiązek ten zawiera Dyrektywa o przejrzystości wynagrodzeń, którą kraje członkowskie muszą wdrożyć do czerwca 2026 r. W Polsce trwają prace nad ustawą w tej sprawie, jednak obecny projekt pozostawia wątpliwości, czy podanie wynagrodzenia rzeczywiście będzie obowiązkowe w każdym ogłoszeniu.
Widełki płacowe istotnie napędzają wzrost wynagrodzeń
Badania pokazują, że publikowanie widełek płacowych w ofertach pracy może prowadzić do realnego wzrostu wynagrodzeń. Na Słowacji firmy, które wcześniej nie ujawniały płac, po wprowadzeniu obowiązku płaciły nowym pracownikom o 3 proc. więcej niż wcześniej. Podobne efekty odnotowano w Kolorado – tam wzrosły zarówno oferowane, jak i faktycznie wypłacane wynagrodzenia. Co istotne, zyskały także osoby już zatrudnione, nawet jeśli nie były bezpośrednim celem reformy. Badacze podkreślają, że większa przejrzystość wzmacnia konkurencję na rynku pracy.
Jawność płac może również sprzyjać zmniejszeniu luki płacowej między kobietami a mężczyznami. Kobiety rzadziej negocjują pensje i mniej pewnie oceniają swoją wartość na rynku pracy. Dostęp do widełek zwiększa ich gotowość do negocjacji i wyrównuje szanse. Mimo to efekty takich regulacji są mieszane – na Słowacji luka płacowa się nie zmniejszyła, a w Austrii spadła tylko w firmach, które oferowały wynagrodzenia powyżej układów zbiorowych.