Rafał Brzoska ma inną koncepcję dotyczącą 800 plus. Choć może okazać się to dziwne, ale milioner nie zaproponował ograniczenia programu, a wręcz przeciwnie, uważa, że program można znacznie uprościć. W konsekwencji rodzice nie musieliby składać tak często wniosków. O proponowanych zmianach informuje "Fakt".
Zmiany w 800 plus zostaną zrealizowane?
Zespół ds. deregulacji pod kierownictwem Rafała Brzoski zaprezentował 28 maja propozycje uproszczeń przepisów, w tym rewolucyjną zmianę dotyczącą świadczenia 800 plus. Obecnie rodzice muszą co roku składać wniosek w ZUS, by otrzymać pieniądze na nowy okres świadczeniowy – od 1 czerwca do 31 maja kolejnego roku. Ci, którzy jeszcze nie złożyli dokumentu na najbliższe miesiące, mają czas do końca czerwca. Nowe propozycje zakładają jednak, że wnioski będą składane po raz ostatni, a świadczenie ma być przyznawane automatycznie.
Częste błędy w formularzach – np. w numerze PESEL dziecka czy rachunku bankowym – powodują opóźnienia i komplikacje. Zdarza się też, że oboje rodziców składają osobne wnioski, choć wystarczy jeden. Zmiany mają uprościć cały proces i ograniczyć biurokrację. Brzoska, szef InPostu, od lutego pracuje nad deregulacją na prośbę premiera Donalda Tuska.
800 plus w dużo prostszej propozycji
Nowa propozycja zespołu ds. deregulacji zakłada likwidację obowiązku corocznego składania wniosków o 800 plus. Świadczenie miałoby być przyznawane automatycznie na podstawie danych z państwowych rejestrów, takich jak PESEL czy ZUS. Dzięki temu rodzice nie musieliby już co roku podejmować żadnych działań, by otrzymać środki na dziecko.
Rafał Brzoska podkreśla, że zmiana uprości życie rodzinom, skróci czas oczekiwania na wypłaty i ograniczy biurokrację. Automatyzacja zmniejszy ryzyko błędów, obniży koszty administracyjne i poprawi przejrzystość działania systemu świadczeń.