Galerie handlowe tracą klientów? Polacy zmieniają upodobania
Podczas tegorocznych letnich wyprzedaży galerie handlowe odnotowały spadek liczby klientów i wizyt. W okresie od 26 czerwca do 31 sierpnia liczba odwiedzających spadła o 3,9 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2024 roku, a średni czas spędzany w placówkach zmniejszył się o 5,2 proc. W ujęciu rocznym zmalała także liczba wizyt o 1,4 proc., podczas gdy częstotliwość odwiedzin wzrosła o 2,6 proc. – tak wynika z niedawno opublikowanego raportu firmy technologicznej Proxi.cloud i Grupy Blix, opartego na analizie zachowań niemal 1,5 mln konsumentów odwiedzających 714 galerii i centrów handlowych.
– Spadek ilości wizyt i liczby klientów rok do roku jest niewielki i nie przekracza 4 proc., co nie powinno być niepokojące ani dla placówek handlowych, ani też dla całej branży. Tak niewielkie zmiany mogły w znacznej części być spowodowane przez czynniki losowe. Okres wakacji wiąże się ze zwiększoną mobilnością konsumentów, co również mogło się przełożyć na zmniejszoną liczbę odwiedzin w galeriach i centrach handlowych – wskazuje Mateusz Nowak z Proxi.cloud.
Polacy wybierają małe galerie handlowe
Raport wskazuje, że w trakcie letnich wyprzedaży największy udział w ruchu klientów miały małe galerie handlowe (od 5 tys. do 20 tys. mkw.) – 24,9 proc. Z kolei największe centra (powyżej 60 tys. mkw.) przyciągnęły 23,9 proc. odwiedzających, a średnie obiekty (40–60 tys. mkw.) zanotowały jedynie 11,8 proc.
– Małe obiekty wygrywają dostępnością i wygodą. Często znajdują się blisko miejsca zamieszkania, pozwalają szybko zrobić zakupy i są naturalnym wyborem w codziennym funkcjonowaniu. Z kolei największe galerie przyciągają szeroką ofertą marek, której nie znajdziemy w mniejszych obiektach, a dodatkowo stają się miejscem spędzania wolnego czasu – zauważa Mateusz Chołuj z Proxi.cloud.
Krótsze, ale częstsze wizyty w galeriach handlowych
Eksperci podkreślają, że zmiana w zachowaniach Polaków nie oznacza spadku znaczenia galerii handlowych. Konsumenci odwiedzają je częściej, ale spędzają mniej czasu, łącząc wizyty z konkretnymi zadaniami, np. odbiorem zamówienia, szybkimi zakupami czy krótkim spotkaniem w gastronomii.
– Konsumenci zmieniają sposób korzystania z tych miejsc, ale nie jest to powód do niepokoju. Wzrost częstotliwości wizyt o 2,6 proc. rdr. pokazuje, że Polacy nadal regularnie odwiedzają galerie i centra handlowe, lecz robią to częściej i bardziej celowo – podkreśla Marcin Lenkiewicz z Grupy Blix.
Letnie wyprzedaże w centrach handlowych na minusie
Na wyniki wpłynęły również czynniki sezonowe, turystyczne i pogodowe. Chłodniejsze lato i częstsze opady mogły ograniczyć chęć kupowania letnich nowości. Dodatkowo różnice między województwami pokazują, że na zachowania zakupowe wpływa także siła nabywcza mieszkańców oraz dostępność alternatywnych form handlu.
– Galerie i centra kojarzą się z lepszym doświadczeniem zakupowym i butikami. Idzie się do nich w konkretnym celu, a nie na standardowe cotygodniowe zakupy. Handel tam oznacza jednak więcej kosztów stałych, co przekłada się na ceny, a konsumenci nie chcą przepłacać. To jasne, ponieważ niby rosną płace, ale nie oznacza to zwrotu do większych wydatków konsumpcyjnych. Centra także to odczuwają – uważa dr Marii Andrzej Falińskiej, eksperta rynku retailowego.
Letnie wyprzedaże pokazują więc, że choć galerie handlowe nadal przyciągają Polaków, zmienia się sposób ich korzystania. Liczy się wygoda, lokalizacja i szybkie zakupy, a nie długie spacery i spontaniczne wizyty.