Obowiązkowy wydatek dla kierowców. Zapłacisz 260 zł

Obowiązkowy wydatek dla kierowców. Zapłacisz 260 zł

Dodano: 
Kierowca w trasie
Kierowca w trasie Źródło: Unsplash / Erik Witsoe
Bardzo prawdopodobne, że jeszcze w tym roku koszt przeglądów rejestracyjnych będzie znacznie wyższy. Jest nowa propozycja ceny.

Organizacje zrzeszające właścicieli stacji kontroli pojazdów od lat apelują o zwiększenie stawek za przegląd rejestracyjny. Obecny koszt zrobienia przeglądu rejestracyjnego, to 98 zł dla samochodu osobowego i nie zmienia się od 2004 r. Teraz to obowiązkowe badanie, które należy powtarzać co najmniej raz w roku ma być znacznie wyższe. O propozycjach nowych stawek informuje „Auto Świat”.

Przegląd rejestracyjny droższy nawet o 160 proc.

Według propozycji Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji, coroczny przegląd techniczny auta osobowego miałby kosztować 260 zł. Co więcej, stawka byłaby co roku waloryzowana o inflację lub w odniesieniu do minimalnego wynagrodzenia brutto. To kolejny głos w wieloletniej dyskusji o konieczności podniesienia opłat za badania techniczne pojazdów.

Już wcześniej środowiska branżowe apelowały o zmiany — w ubiegłym roku proponowano podwyżkę do 246 zł, a cztery lata temu do 184,50 zł. Obecnie obowiązujące stawki — 98 zł za przegląd zwykłego auta i 162 zł dla pojazdów z instalacją LPG — nie zmieniły się od 2004 roku. Prace nad nowym cennikiem wciąż trwają, a w grudniu 2024 r. złożono wniosek o wpisanie projektu ustawy do wykazu prac legislacyjnych rządu.

Przeglądy rejestracyjne nie tylko droższe, ale też bardziej rygorystyczne

Wraz z planowaną podwyżką cen za badania techniczne, szykują się także istotne zmiany w samym procesie przeglądów. Diagnostyka ma być bardziej szczegółowa i rygorystyczna, a każde badanie będzie dodatkowo dokumentowane zdjęciami pojazdu. Nowe przepisy to efekt unijnej dyrektywy, którą Polska jest zobowiązana wdrożyć, aby ujednolicić standardy bezpieczeństwa w krajach członkowskich.

Jak zwraca uwagę „Auto Świat”, w Polsce przeglądy przechodzą niemal wszystkie auta — w 2024 r. odrzucono zaledwie 2,14 proc. pojazdów. Dla porównania, w Niemczech ten odsetek przekracza 20 proc., co pokazuje, jak łagodne są u nas obecne zasady. Nowe regulacje mają to zmienić i skuteczniej eliminować z dróg pojazdy niespełniające norm bezpieczeństwa.

Czytaj też:
Tańsza majówka. Prezes Orlenu obiecuje obniżkę cen paliw
Czytaj też:
Koniec weekendowego eldorado. Trzeba będzie płacić cały tydzień