700 plus na psa i kota. Jest warunek

700 plus na psa i kota. Jest warunek

Dodano: 
Adopcja zwierząt zyskuje nową zachętę
Adopcja zwierząt zyskuje nową zachętę Źródło: Shutterstock / VisualMosaic
700 plus na psa i kota – tak władze Kamieńska chcą promować adopcję zwierząt. Program obejmuje wsparcie finansowe dla nowych opiekunów.

Władze gminy Kamieńsk w województwie łódzkim postanowiły wprowadzić innowacyjny program, który ma zachęcać mieszkańców do odpowiedzialnej adopcji zwierząt.

Projekt „700 plus na psa i kota” to jednorazowe wsparcie finansowe dla osób decydujących się przygarnąć psa lub kota ze schroniska „Psia ostoja” w Pieczyskach.

Jak podkreślają samorządowcy, utrzymanie zwierzaków w placówce kosztuje gminę blisko 20 tys. zł miesięcznie, dlatego akcja ma na celu zarówno poprawę losu czworonogów, jak i odciążenie budżetu.

Jak otrzymać dodatkowe 700 plus na psa lub kota?

Program nie jest ograniczony wyłącznie do mieszkańców Kamieńska – skorzystać z niego mogą wszyscy Polacy. Warunkiem uzyskania wsparcia jest podpisanie stosownej umowy z urzędem gminy oraz udokumentowanie wydatków poniesionych na nowego pupila.

Faktury mogą obejmować m.in.:

  • zakup karmy i akcesoriów,
  • wizyty u weterynarza,
  • środki higieniczne i ochronne dla zwierząt.

Dzięki temu pieniądze mają trafić faktycznie na potrzeby związane z opieką nad adoptowanym psem lub kotem.

Czytaj też:
Podatek od psa bije rekord. W 2026 roku zapłacisz więcej

700 plus na psa i kota – kontrola i obowiązki

Samorządowcy zaznaczają, że „700 plus na psa i kota” nie jest wypłatą bezwarunkową. Nowi opiekunowie muszą liczyć się z możliwością kontroli przeprowadzanych przez gminę.

Chodzi o sprawdzenie, czy zwierzęta mają zapewnione odpowiednie warunki życia, regularne wizyty u weterynarza i nie są przekazywane innym osobom bez zgody organizacji adopcyjnej.

To ma zapobiec sytuacjom, w których adopcja byłaby podyktowana jedynie chęcią otrzymania pieniędzy.

Czytaj też:
Zwierzę w wynajmowanym mieszkaniu? Sprawdź, co mówi umowa

Adopcja zwierząt – szansa i wyzwanie

Choć wiele osób chwali gminę Kamieńsk za nowatorskie podejście, organizacje prozwierzęce zwracają uwagę na ryzyko nadużyć. Obawiają się, że niektórzy mogą kierować się wyłącznie zyskiem finansowym, a nie dobrem czworonogów. Władze podkreślają jednak, że dokładne zapisy umów i system kontroli mają minimalizować to zagrożenie. Jeśli program się sprawdzi, może stać się inspiracją dla innych samorządów w Polsce i realnie przyczynić się do zmniejszenia liczby zwierząt w schroniskach.

Czytaj też:
Rewolucja dla posiadaczy psów i kotów. Oto, co przygotował rząd
Czytaj też:
Spotkałeś fokę na plaży? Poznaj 5 zasad, które mogą uratować jej życie