Wzrost podatku za posiadanie psa. Co jeszcze zmieni się w 2026 roku?
Zarówno psy, jak i koty, są obecne w niemal co drugim gospodarstwie domowym w Polsce. Ponad 60 proc. Polaków deklaruje, że opiekuje się zwierzętami domowymi. Na ten cel wydają zwykle do 300 zł miesięcznie – tak wynika z cyklicznego badania kondycji finansowej gospodarstw domowych „Sytuacja na rynku consumer finance”, prowadzonego przez Związek Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce (ZPF) oraz Instytut Rozwoju Gospodarczego Szkoły Głównej Handlowej (IRG SGH).
Co dziesiąte gospodarstwo domowe wydaje od 301 zł do 500 zł miesięcznie.
Wydatki na utrzymanie domowych zwierząt prawie jak na zdrowie Polaków
W Polsce żyje ponad 13,5 mln psów i kotów, co plasuje Polskę w czołówce europejskiej pod względem liczby zwierząt domowych -podaje serwis worldpopulationreview. Szacunki wskazują na około 8,1–8,4 mln psów oraz około 7,2–7,5 mln kotów.
Osoby, które zadeklarowały ponoszenie wydatków na domowe zwierzęta najczęściej mają na myśli opiekę weterynaryjną i zakup karmy. Średnie miesięczne wydatki większości Polaków na utrzymanie zwierząt wynoszą około 4 proc. ogólnych wydatków i jest to poziom porównywalny z wydatkami na odzież i obuwie czy łączność, a także niewiele mniejszy niż na zdrowie. Nie wszyscy jednak uwzględniają w tych kosztach jeszcze lokalną opłatę od posiadania psa. Bo nie wszyscy muszą ją uwzględniać.
Podatek od psów jest, ale nie ma obowiązku rejestracji
Opłata za psa nie obowiązuje w całej Polsce a tylko na terenie tych gmin, które podjęły uchwałę o jej wprowadzeniu. Jest to jedna z tzw. opłat lokalnych, dlatego gminy mogą też wprowadzać różne ulgi i zwolnienia.
Maksymalna stawka, która w 2025 roku wynosiła 178,26 zł od 2026 roku wzrośnie do 186,28 zł. Co ciekawe, wiele gmin wskazuje, że pobór tej opłaty jest dla nich nieopłacalny, ponieważ koszty obsługi przewyższają uzyskiwane wpływy. Część samorządów całkowicie z niej rezygnuje, część pobiera symboliczne stawki, a inne utrzymują je na poziomie zbliżonym do limitu maksymalnego.
W 2024 roku łączne wpływy z tytułu podatku od psa wyniosły zaledwie 4 mln zł. Pobrano go w 354 gminach.
Złożenie poselskiego projektu zniesienia tej opłaty zapowiedział Bartosz Romowicz, były burmistrz Ustrzyk Dolnych, a obecnie poseł Polski 2050. Ponieważ w Polsce nie ma obowiązku rejestracji psów, opłata jest po prostu fikcją.