Wyższa radioaktywność przy granicy z Polską. Czesi wstrzymują roboty drogowe
Wstrzymano budowę na 300-metrowym odcinku autostrady D11 z Trutnova do granicy z Polską w Lubawce – poinformowała czeska Dyrekcja Dróg i Autostrad. Trutnov to czeskie miasto na wysokości Wałbrzycha, 37 km od uzdrowiska Kudowa – Zdrój w Kotlinie Kłodzkiej.
Promieniowanie na autostradzie najprawdopodobniej związane jest z popiołem z dawnej elektrowni w Trutnovie. – Jest to dobrze znana rzecz w regionie – powiedział burmistrz Trutnova Michal Rosa. Przyznał w mediach, że zaskoczyło go, że odkryto to dopiero teraz. – Sprawę można było zweryfikować z wyprzedzeniem, ponieważ dane były dostępne – zauważył.
Węgiel z pierwiastkiem promieniotwórczym
Wyjaśnieniem zagadki są hałdy wzdłuż budowanej drogi, na których znajduje się popiół pochodzący z węgla spalanego w przeszłości w elektrowni Porzici położonej w pobliżu miasta. Historia elektrowni sięga początku XX wieku. Spalany węgiel zawierał pierwiastek ciężki – radon.
Wykrycie radioaktywności gleby opóźni budowę autostrady. Na szczęście skażona ziemia znajduje się poza terenem zamieszkanym i poza obszarem, w którym zazwyczaj poruszają się ludzie. Burmistrz ma nadzieję, że eksperci szybko sobie z problemem poradzą i budowa drogi będzie kontynuowana. – Jako miasto nie możemy nic z tym zrobić – tłumaczy.
Budimex w trudnej sytuacji
21-kilometrowy odcinek z Trutnova do granicy z Polską, gdzie ma połączyć się z trasą S 3, zgodnie z planem ma zostać oddany do użytku wiosną 2028 roku. Budowa była w przeszłości już raz opóźniona ze względu na spory dotyczące rozstrzygnięcia przetargu. Pod koniec 2023 roku do realizacji odcinka Trutnov – granica z Polską (21,1 km) wybrało ofertę Budimexu. Firma ma 54 miesiące na oddanie głównego odcinka drogi do użytku.
Autostrada D11 (cz. dálnice D11) to częściowo istniejąca autostrada łącząca Pragę i Hradec Králové. Pierwsze plany autostrady pochodzą jeszcze z 1938 roku. Planowano wówczas połączyć ją z autostradą RAB 88 Wiedeń–Wrocław.