Przejdziesz na emeryturę i dostaniesz dosłownie gorsze. Problem wielu Polaków
Emerytury groszowe stają się powoli plagą, którą niedługo może spowodować znaczne utrudnienia dla państwa, które będzie musiało pokryć koszty utrzymania emerytów, którzy będą mieli dochody uniemożliwiające przeżycie. O problemie głodowych emerytur przypomina money.pl.
Emerytury groszowe będą czekały wielu obecnych pracowników
Problem niskich emerytur w Polsce narasta z roku na rok. Mimo określonych minimalnych świadczeń, wielu seniorów otrzymuje emerytury, które są zbyt niskie, by pokryć podstawowe potrzeby życiowe. ZUS wypłaca emerytury, które nie spełniają oczekiwań wielu osób starszych, a liczba emerytów otrzymujących minimalne świadczenia ciągle rośnie.
Obecnie najniższe świadczenie emerytalne wynosi zaledwie 1 grosz, co pokazuje skalę problemu. Choć przepisy określają minimalne emerytury, wciąż wielu seniorów zmaga się z trudną sytuacją finansową, co świadczy o niedostatecznym wsparciu ze strony systemu emerytalnego.
Problem groszowych emerytur
W Polsce najniższe świadczenie emerytalne wynosi 1878,91 zł brutto, jednak prawie 397 tysięcy seniorów otrzymuje świadczenie poniżej tej kwoty. Prognozy wskazują, że problem emerytur groszowych będzie narastał w przyszłości.
Takie świadczenie przysługuje osobom, które osiągnęły wiek emerytalny, ale nie mają wymaganego stażu pracy (20 lat dla kobiet i 25 dla mężczyzn). Zgodnie z polskim prawem, wystarczy przepracować jeden dzień, by uzyskać prawo do emerytury, choć w wielu przypadkach jest to zaledwie kilka groszy, jak ma to miejsce w przypadku osoby otrzymującej 2 grosze miesięcznie.
Świadczenia groszowe w praktyce
ZUS ujawnił jesienią 2023 r., że najniższe świadczenie emerytalne otrzymuje 63-letnia kobieta, która dostaje zaledwie 1 grosz. Pracowała tylko jeden dzień na umowie zlecenie, przez co zgromadziła jedynie 2,98 zł kapitału emerytalnego. W województwie kujawsko-pomorskim najniższa emerytura wynosi 5 groszy i przysługuje kobiecie, która po osiągnięciu wieku emerytalnego pracowała przez zaledwie trzy miesiące, a resztę życia nie płaciła składek.
W województwie podlaskim najniższe świadczenie wynosi 13 groszy i przysługuje 65-letniemu mężczyźnie, który przez 26 dni pracował na umowie cywilno-prawnej. Z kolei w Małopolsce, w Tarnowie, najniższa emerytura wypłacana przez ZUS to 25 groszy. Takie przypadki ukazują skalę problemu z minimalnymi świadczeniami emerytalnymi w Polsce.