Rady kobiet w lokalnych samorządach. Rząd szykuje ustawę
Obecnie obowiązujące przepisy przewidują możliwość tworzenia i funkcjonowania młodzieżowych rad gmin oraz gminnych rad seniorów.
1 grudnia do konsultacji publicznych i opiniowania trafił projekt ustawy, który daje podstawy prawne do tworzenia i funkcjonowania w samorządach trzeciego typu takich gremiów – rad kobiet.
Czy rady seniorów i rady młodzieżowe działają w każdej gminie?
Młodzieżowe rady gmin zajmują się reprezentowaniem głosu młodych ludzi, opiniowaniem uchwał dotyczących młodzieży, udziałem w tworzeniu strategii dla młodych oraz organizowaniem akcji społecznych i edukacyjnych aktywizujących rówieśników. Do ich zadań należy także budowanie świadomości obywatelskiej i rozwiązywanie lokalnych problemów. Działają jako organ doradczy, inicjatywny i konsultacyjny, łącząc młodzież z władzami gminy.
Gminne rady seniorów zajmują się opiniowaniem lokalnych uchwał i strategii, promocją zdrowia, integracją międzypokoleniową, i często także walką z wykluczeniem cyfrowym i społecznym osób starszych.
Obie rodzaje rad nie działają w każdej polskiej gminie, ale ich tworzenie jest coraz powszechniejsze. Rada gminy może powoływać radę seniorów z własnej inicjatywy, ale po zmianach w 2023 roku staje się to obowiązkowe, jeśli w gminie do 20 tys. mieszkańców mieszka co najmniej 50 osób po 60. roku życia. Podobnie jest z młodzieżowymi radami – nie istnieją w każdej gminie obowiązkowo, ale każda gmina ma prawo je powołać jako organ opcjonalny, działający na podstawie ustawy o samorządzie gminnym.
Obecne rady kobiet mają nieformalny charakter
Rady kobiet będą reprezentować środowiska kobiece przed organami jednostek samorządu terytorialnego oraz podejmować inicjatywy na rzecz społeczności lokalnej. Co ciekawe, obecnie kilkaset kobiet jest zaangażowanych w działalność tzw. rad kobiet, które po 2016 roku, czyli po pierwszej fali protestów w obronie praw kobiet, powstały już w ponad 70 miastach i miasteczkach.
Niestety, rady kobiet w obecnej formie nie mają prawnej podmiotowości i zależą od dobrej woli i otwartości wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.