Dwie niedziele handlowe w miesiącu? To prawie pewne
Sejm proceduje projekt nowelizacji ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele, który przewiduje, że w każdym miesiącu pojawią się co najmniej dwie niedziele handlowe.
Zamiast obecnych ośmiu niedziel handlowych w roku pojawiłoby się aż 24, czyli pierwsza i trzecia niedziela każdego miesiąca. Dodatkowo przewidziano wyjątki przed świętami – otwarte miałyby być dwie niedziele poprzedzające Boże Narodzenie oraz niedziela bezpośrednio przed Wielkanocą.
Ostateczny kształt zmian zależy jednak od decyzji Sejmu i prezydenta.
Obowiązujące ograniczenia w handlu
Obowiązujące ograniczenia w handlu w niedziele, wprowadzone ustawą z 10 stycznia 2018 r., obejmują większość placówek, w których pracują zatrudnieni pracownicy.
Wyjątki obejmują m.in.:
- stacje paliw,
- apteki i punkty apteczne,
- kwiaciarnie,
- gastronomia – restauracje, kawiarnie i inne punkty gastronomiczne,
- placówki pocztowe – jeśli przychody z usług pocztowych przekraczają 40 proc. obrotu,
- małe sklepy prowadzone osobiście przez właściciela – w tym sklepy osiedlowe, warzywniaki czy franczyzy (np. Żabka).
Nowelizacja zmieniłaby kalendarz otwarć: zamiast wybranych niedziel handlowych, sklepy mogłyby być otwarte regularnie w pierwszą i trzecią niedzielę miesiąca..
Handlowe niedziele a zabezpieczenia dla pracowników
Projekt przewiduje jednak ochronę dla zatrudnionych. Każdy pracownik miałby zagwarantowane co najmniej dwie wolne niedziele w miesiącu.
Za pracę w niedzielę przysługiwałoby wynagrodzenie w podwójnej wysokości, a pracodawca musiałby udzielić innego dnia wolnego w ciągu 6 dni poprzedzających lub następujących po danej niedzieli. Jeśli to byłoby niemożliwe, dzień wolny musiałby być udzielony najpóźniej do końca okresu rozliczeniowego.
W ten sposób projekt próbuje połączyć możliwość robienia zakupów przez klientów z ochroną praw pracowników.
Kiedy będą dwie niedziele handlowe w miesiącu?
Po odrzuceniu wniosku o zaniechanie prac projekt trafił do Komisji Gospodarki i Rozwoju oraz Komisji Polityki Społecznej i Rodziny i obecnie oczekuje na III czytanie. Na stole pozostaje także decyzja prezydenta – w razie weta ustawa wróciłaby do Sejmu, a jej przyjęcie wymagałoby większości 3/5 w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Oznacza to, że choć projekt otwiera drogę do regularnych zakupów w pierwszą i trzecią niedzielę miesiąca, jego ostateczny kształt i termin wejścia w życie pozostają niepewne.