Cena tony węgla w październiku. Czekać jeszcze, czy już kupować?
Przełom wrzenia i października była tak zimny, że wielu Polaków zdecydowało się nie czekać dłużej i natychmiast włączyć ogrzewanie.
W styczniu 2025 roku Polski Alarm Smogowy sprawdził koszty ogrzewania typowego domu jednorodzinnego oraz wody. Pod uwagę wzięto budynek o powierzchni 150 m2, w średnim stanie ocieplenia (zużycie ciepła na średnim poziomie 120 kWh/rok/m²), zamieszkałego przez czteroosobową rodzinę.
Ogrzewanie węglem najtańszym sposobem na początku 2025 roku
Najdroższe jest wciąż ogrzewanie olejowe – 11 008 zł. Nieco tańszą opcją są kotły gazowe – 9 911 zł. Trzecim najdroższym sposobem ogrzania domu i ciepłej wody jest pozaklasowy „kopciuch” na drewno (8 148 zł).
Najtaniej wyszło ogrzewanie pompami ciepła z ogrzewaniem podłogowym (5 267 i 4 530 zł rocznie w zależności od rodzaju pompy), ale spadające ceny węgla sprawiły, że koszt użytkowania węglowego kotła spełniającego normę ekoprojekt zdecydowanie pobił inne rozwiązania – to zaledwie 5 584 zł rocznie.
W trakcie sprawdzania orzech luzem dostępny był w cenie 1150 zł/tonę. Po tej samej cenie sprzedawano na początku 2025 roku również granulat węglowy typu groszek.
Październikowe ceny węgla są zaskakująco różne
W październiku ceny węgla w polskich składach opału są bardzo zróżnicowane: od około 1150 zł do nawet 1700 zł za tonę. Ostateczna kwota zależy przede wszystkim od regionu oraz rodzaju surowca.
Według danych z serwisu ciepło.gov.pl, za miał węglowy niesortowany trzeba zapłacić od 340 do 750 zł za tonę, groszek kosztuje od 1150 do 1700 zł, orzech od 1100 do 1640 zł, a kostka od 1150 do 1650 zł.
Najdroższy pozostaje węgiel workowany, tańszy jest węgiel sprzedawany luzem, choć jest on także często gorszej jakości. Do ceny zawsze należy doliczyć koszt transportu, który może znacząco wpłynąć na końcowy rachunek. Często korzystny okazuje się zakup w lokalnym składzie opału.
Eksperci podkreślają, że z zakupem węgla nie warto zwlekać – ceny przed zimą zwykle tylko rosną.