W Polsce są już uprawy arbuzów. Rolnicy je ... niszczą

Dodano:
Arbuzy Źródło: Unsplash / J D
Polska nie jest arbuzową potęgą, ale uprawa arbuzów jest wymieniana wśród kierunków, które polscy rolnicy powinni zacząć brać częściej pod uwagę. Tylko nie w 2025 roku.

W przydomowych ogrodach oraz na polach w Polsce coraz częściej można spotkać... arbuzy. To rośliny jednoroczne z rodziny dyniowatych, które mają niewielkie wymagania dotyczące uprawy. Po prostu lubią wysoką temperaturę i słońce – od 22 do 28ºC.

Okres zbiorów arbuza przypada na koniec lata – owoce zbiera się od połowy sierpnia do połowy września. W 2025 roku część polskich rolników została zmuszona do zniszczenia tych owoców.

Arbuzy do równomiernego wzrostu potrzebują słońca i temperatury

„Produkcja wzrosła do takiego poziomu, że od początku września sprzedaż bywa problematyczna. Wielu pośredników kupuje polskie arbuzy, jednak wydaje się, że sieć dystrybucji nie jest jeszcze przygotowana na taką skalę produkcji. Dochodzi nawet do skrajnych sytuacji, gdy niesprzedane owoce musiały być zutylizowane” – poinformował serwis warzywa.pl.

Aby uprawa arbuzów była opłacalna, na jednym metrze kwadratowym powinny znajdować się cztery owoce. W praktyce ich liczba zależy od pogody i warunków wzrostu. W tym roku pogoda latem była kapryśna. Owoce zawiązywały się nierówno, co sprawiało, że niektóre egzemplarze osiągały wagę ponad dziesięciu kilogramów, a inne na tym samym polu ważyły zaledwie dwa.

Arbuz rośnie w Polsce już na ponad 300 hektarach

Arbuzy uprawia się głównie w Afryce, Sudanie oraz na południu Europy i w południowo-zachodniej Azji. Jednak w Polsce też nie są nowością. Na Mazowszu uprawiane były już ponad 30 lat temu – głównie w szklarniach. Ale nie tylko. Najlepsze regiony w Polsce do uprawy kawonów to:

  • Polska centralna,
  • województwo lubelskie,
  • pas nadwiślański,
  • tereny o łagodnym klimacie.

Według danych ARiMR z zaledwie 33 ha w 2020 roku areał upraw arbuzów zwiększył się do 338 ha w 2024 roku. Potencjalny zysk z uprawy arbuzów w Polsce jest szacowany na 25 – 70 tys. zł z hektara w pierwszym roku. Trzeba liczyć, że inwestycja zwróci się w rok lub dwa lata.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...