Coraz bliżej krótszego tygodnia pracy. Firmy masowo składają wnioski
14 sierpnia 2025 roku ruszył nabór wniosków do pilotażu skróconego czasu pracy w Polsce. Program zakłada testowanie różnych modeli – od czterodniowego tygodnia pracy, przez zmniejszenie liczby godzin w poszczególne dni, po dodatkowe dni wolne w miesiącu lub możliwość ich udzielania w formie urlopu wypoczynkowego. Zainteresowanie od samego początku jest ogromne. W pierwszym tygodniu Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) odnotowało 150 kompletnych zgłoszeń, a kolejne 694 wnioski były w trakcie przygotowywania.
Ministerstwo: „Liczba wniosków rośnie z dnia na dzień”
Po trzech tygodniach naboru dane są jeszcze bardziej imponujące.
– Złożonych zostało już blisko 300 kompletnych wniosków, a w trakcie wypełniania jest ich niemal 1500. Z dnia na dzień rośnie liczba pracodawców zainteresowanych przetestowaniem skrócenia czasu pracy z zachowaniem wynagrodzenia, wydajności i stanu zatrudnienia, z poprawą jakości pracy – przekazała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Jak podkreśliła, projekt ma pozwolić na sprawdzenie, jak różne warianty krótszego tygodnia pracy sprawdzają się w polskich realiach.
Skrócony tydzień pracy – warunki udziału w programie
Resort przypomina, że zgłaszane projekty muszą obejmować co najmniej połowę pracowników zatrudnionych u danego pracodawcy i jednocześnie gwarantować utrzymanie wynagrodzeń oraz stabilność zatrudnienia. Maksymalna wartość wsparcia dla jednego projektu wynosi 1 mln zł, a koszt przypadający na jednego pracownika nie może przekroczyć 20 tys. zł. Nabór potrwa do 15 września 2025 roku, natomiast lista zakwalifikowanych projektów zostanie ogłoszona miesiąc później – do 15 października.
Skrócony tydzień pracy – nie tylko dla największych firm
„To nie jest tak, że chcemy zaprosić do pilotażu tylko największe firmy. Zależy nam na tym, aby też były mniejsze przedsiębiorstwa” – zaznaczyła minister Dziemianowicz-Bąk w jednym z postów na platformie X.
Jak wyjaśniła, w programie będą mogły wziąć udział także podmioty z sektora MŚP.
– Jeżeli restauracja czy zakład fryzjerski będzie chciał wziąć udział w takim pilotażu, to będzie miał taką możliwość. Istotną rolę będą odgrywały w koordynowaniu tego procesu urzędy pracy, ponieważ jest to program pilotażowy finansowany z Funduszu Pracy – podsumowała szefowa resortu pracy.