Karaluchy trafią pod twoje poduchy, jeżeli kupisz te przedmioty. GIS ostrzega
Problem z karaluchami w domach niegdyś doskwierał niemal wszystkim mieszkańcom budynków wielorodzinnych, w których zainstalowane były zsypy śmieci. Po wyłączeniu ich z użytkowania ze względów higienicznych, karaluchy nie są już aż tak palącym problemem, jednak infrastruktura pozostawiona po zsypach wciąż może być „atrakcyjna” dla karaluchów, które nadal można spotkać, szczególnie w wielopiętrowych blokach z epoki PRL-u. Chociaż na szczęście nie roznoszą one chorób, to ich widok w mieszkaniu z pewnością nie jest rzeczą przyjemną dla większości osób. O produktach, które mogą sprowadzić do naszego domu karaluchy pisze „Fakt”.
Karaluchy możemy sprowadzić do domu wraz z tymi produktami
Zakup mebli z drugiej ręki cieszy się coraz większą popularnością – pozwala zaoszczędzić, znaleźć unikalne przedmioty i działać proekologicznie. Niestety, wraz z używanymi fotelami, kanapami czy łóżkami do domu mogą trafić nieproszeni goście. Główny Inspektorat Sanitarny ostrzega, że tego typu meble mogą być siedliskiem pluskiew, karaluchów czy pleśni, które mogą stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia mieszkańców.
Szczególnie ryzykowne są meble tapicerowane, w których insekty łatwo ukrywają się w szwach i zakamarkach. GIS radzi, aby przed wniesieniem takich przedmiotów do mieszkania dokładnie je obejrzeć, a w razie wątpliwości — rozważyć ich profesjonalne czyszczenie lub dezynsekcję. Choć zakupy z drugiej ręki mają wiele zalet, warto zachować ostrożność, by nie wprowadzić do domu groźnych szkodników.
Pluskwy i karaluchy w używanych meblach — ukryte zagrożenie dla mieszkania
Kupując używane meble, warto pamiętać o ryzyku związanym z obecnością szkodników. Pluskwy domowe i karaluchy to jedne z najczęstszych owadów, które mogą trafić do naszego mieszkania razem z meblami z drugiej ręki. Ich obecność często pozostaje niezauważona, ponieważ potrafią skutecznie ukrywać się w szczelinach drewna, łączeniach elementów czy pęknięciach tapicerki. Wykrycie ich na wczesnym etapie jest trudne, a zlekceważenie problemu może prowadzić do szybkiego rozmnożenia się owadów.
Domowe sposoby na zwalczanie pluskiew i karaluchów rzadko przynoszą oczekiwany efekt. W większości przypadków niezbędna okazuje się profesjonalna dezynsekcja, która wiąże się z dodatkowymi kosztami. Problem staje się jeszcze poważniejszy, jeśli owady rozprzestrzeniły się w budynku wielorodzinnym — wówczas walka z nimi wymaga współpracy sąsiadów i administratora nieruchomości. Dlatego przed zakupem używanych mebli warto dokładnie je obejrzeć i rozważyć ich dezynfekcję, by uniknąć kosztownych i długotrwałych problemów.