Kucharz jak rybak dalekomorski i górnik. Zawód aż tak szkodliwy dla zdrowia?
Ministerstwo Zdrowia otrzymało petycję od środowiska gastronomicznego. Domagają się uznania obowiązków zawodowych kucharza za pracę w warunkach szkodliwych – informuje portal forsal.pl.
Pracownik wykonujący pracę w szkodliwych warunkach ma prawo do dodatkowych świadczeń, takich jak dodatek do wynagrodzenia, skrócony czas pracy, a także do wcześniejszego przejścia na emeryturę w niektórych przypadkach. W niektórych przypadkach może również mieć prawo do specjalnych badań lekarskich lub świadczeń zdrowotnych.
Obowiązkowe pomiary stężeń zanieczyszczeń i kuchenna alternatywa
Każda gotująca osoba doceni w kuchni bezpośredni ogień, regulację temperatury i płomienia oraz to, że gotowanie na gazie nie wymaga stosowania specjalnych garnków, jak w przypadku kuchenek indukcyjnych. Jest również tańsze niż gotowanie na kuchenkach zasilanych prądem. Nic dziwnego, że kuchnie gazowe są bardzo popularne w gastronomii. Choć nie są pozbawione wad.
Pracownicy gastronomii argumentują, że kuchnie zasilane gazem generują emisję niebezpiecznych substancji: benzenu, formaldehydu, dwutlenku azotu (NO2) czy pyłów PM2.5. Wskazują również, że długotrwałe narażenie na te czynniki znacząco zwiększa ryzyko chorób układu oddechowego, sercowo-naczyniowego i ryzyko wystąpienia nowotworów.
Kucharze chcą uznania pracy w kuchni jako szkodliwej dla zdrowia, obowiązkowych pomiarów stężeń zanieczyszczeń, poprawy wentylacji, nadzoru Państwowej Inspekcji Pracy oraz Sanepidu, promocji płyt indukcyjnych jako bezpieczniejszej alternatywy.
Przywileje szkodliwych warunków pracy
Osoby, które przepracowały odpowiednią liczbę lat w warunkach szkodliwych, mogą ubiegać się o wcześniejszą emeryturę. W zależności od rodzaju pracy, wiek emerytalny może być obniżony do 55 lat dla kobiet i 60 lat dla mężczyzn.
Wymagany okres pracy w warunkach szczególnych to zazwyczaj co najmniej: 15 lat pracy w warunkach szczególnych, 20 lat ogólnego stażu dla kobiet, 25 lat ogólnego stażu dla mężczyzn.